Słucham jej z radością i jednocześnie z pewnym żalem, że tak szybko rośnie. Zdaję sobie sprawę, że za jakiś czas nie usłyszę już jej zabawnych sformułowań i nazw utworzonych przez nią samą dla określenia ludzi i przedmiotów.
Jej ukochana siostrzyczka Karolina powoli przestaje być NIANIKĄ, a zmienia się w Koralinkę Postanowiłam zapisywać etapy słowotwórstwa Zuzanki, ponieważ wiem z doświadczenia, że mimo najszczerszych chęci, za jakiś czas ulecą z naszej pamięci.
Obecnie Zuzia tworzy nowe przyimki… Jest ich całe mnóstwo. Powstają w zależności od następującej po nich pierwszej sylaby kolejnego wyrazu. Brzmi to mniej więcej tak:
- na przykład – pa przykład
- na balkon – ba bakon
- na kolanka – ko kolanka
- na pupie – pa pupie
- na kocyku – ko kocyku
- na podłodze – po podłodze
- na krzesełku – ka krzesełku
Poza tym Zuzia jest bardzo rozmowna i buzia nie zamyka jej się od rana do wieczora.
Od kilku dni chętnie słucha czytanych bajek. Dotąd musiałam jej opowiadać co się dzieje na przedstawianych w książeczkach obrazkach. Czytanie ją nudziło i natychmiast zabierała mi książkę. Teraz z kolei zamęcza nas, żeby czytać jej w kółko jedną i tą samą bajkę. Nieraz znam ją już prawie na pamięć, a Zuzia woła: jeście mi pocitaj mamusiu. No i czytam -nasty raz, a Zuzia cieszy się, jakby słyszała wszystko po raz pierwszy.
Taka jest ta nasza Zuzia.